niedziela, 16 lipca 2017

Tradycji stało się zadość

Trzeba przyznać, że ZKS Olimpia pod dowództwem duetu prezesowsko-trenerskiego Guminiak-Boros jest bardzo konsekwentna w swych działaniach. Puchar Polski to rozgrywki, w których nie chce/nie lubi występować, więc odpada przy pierwszej nadarzającej się okazji. Widać, że tu pomiędzy panami jest chemia, pełne zrozumienie. Puchar Polski to rozgrywki zbyteczne, przeszkoda w mikrocyklu treningowym, niepotrzebny wydatek na wyjazdy po Polsce. Kibicom w Elblągu musi wystarczyć liga.
Teraz nie pozostało im nic innego jak gromadnie ruszyć po karnety i emocjonować się po raz kolejny potyczkami z Legionovią Legionowo i Gryfem Wejherowo. A mrzonki o goszczeniu przy A8 zespołów z ekstraklasy, czy chociaż 1 ligi, niechaj wybiją sobie z głów. To jasne, konkretne postawienie sprawy szanuję! Nie zgadzam się, ale szanuję tę wieloletnią konsekwencję.

ZKS Olimpia w ostatnich latach, kiedy zwiedzała areny Warmii, Mazur i Podlasia (tym samym nie miała prawa gry na szczeblu centralnym PP z automatu), profilaktycznie i możliwie szybko (to akurat całkiem niedawno) odpadała z Wojewódzkiego Pucharu Polski. Tym razem również (jeszcze długo przed startem pucharowej rywalizacji) dało się słyszeć głosy, że w tym sezonie dla ZKS Olimpii najważniejsza jest liga. Werbalizacja tychże oczekiwań przybrała na sile po losowaniu - że daleko, że byle jaki rywal, że nie ma sensu się w PP "męczyć". Czy słusznie?

9 czerwca na konferencji prasowej podsumowującej sezon 2016/2017 prezes Guminiak omawiając plany na nowe rozgrywki potwierdził, że jest bardzo zadowolony z kierunku w jakim podąża klub pod jego wodzą, abstrahując od tego, że podąża mając w głębokim poważaniu Puchar Polski. Zapewnił, że cele na nowe rozgrywki sięgają górnej połówki tabeli, nawet włączenia się w walkę o awans. Super. W poprzednim sezonie wraz z trenerem Borosem mówili o 7 miejscu, było ciut wyżej. Teraz (na szczęście?!) puchar już nie jest przeszkodą, można się wyłącznie skupić na lidze. Dlatego trzymam prezesa za słowo i biorę tę deklarację za dobrą monetę. Malutkie ale: co z przypisem z informacji prasowej, że przy zakupie karnetu kibicowi przysługuje bezpłatne wejście na mecze w ramach Pucharu Polski? Zdezaktualizował się, czy będzie obowiązywał za rok? W tej chwili zakup karnetu nie daje zupełnie nic, bo 100 zł, to też 10 biletów po 10 zł kupionych w przedsprzedaży (internet). Co więc dla tych najbardziej wiernych sponsorów zaproponuje klub? Coś chyba się należy? Każdy klub w Polsce traktuje karneciarzy wyjątkowo. A ZKS Olimpia?

Polityka transferowa. Jaka jest?
Bardzo zmieniła się ZKS Olimpia latem. To naturalne, zawodnicy w klubach są, jedni dłużej, inni krócej. Nic w tym dziwnego. Dziwne jest co innego. Z budowanej przez kilka lat drużyny nie zostało zbyt wiele, a odeszli zawodnicy którzy wiedli w niej prym. Tak na boisku, jak i w szatni. W dodatku w sile w wieku, którzy z łatwością znaleźli sobie nowych pracodawców. Liderzy. Każdy chyba się zgodzi, że Kubowicz czy Pietroń, to nie byli spolegliwi chłopcy ze szkółki niedzielnej. Słychać było tu i ówdzie, że starsi zawodnicy mieli swoje zdanie i bardzo często (także na boisku) je egzekwowali. Mocne charaktery, a z takimi nie zawsze (rzadko) jest po drodze. Zwłaszcza trenerowi, który wielokrotnie o tym wspominałem wcześniej, ma syndrom tzw. "miękkiej faji". Bez wątpienia łatwiej będzie teraz okiełznać szatnię, w której pojawiło się wielu nowych, przeważnie młodych ludzi. Boros z młodzieżą powinien sobie poradzić. Czy szatnia teraz będzie bardziej go słuchać? Czy to zmiany na lepsze? Tego już tak pewny nie jestem. Podobnie (ale nie tak samo) sprawa ma się z Sokołowskim (motor środka pola, pracowity jak mrówka) i nieodstającym Bukackim (jako młodzieżowiec w sam raz). Za słabi na ZKS Olimpię? Nie myślę.
Zwłaszcza w formacji ofensywnej ubytki są duże. Wspomniany Pietroń, etatowy wykonawca karnych i król strzelców, będzie teraz walczył dla Bełchatowa (imho jeden z głównych kandydatów do awansu). Piceluk poszuka szczęścia poziom wyżej w Rakowie. Wymienieni Bukacki i Sokołowski trafili do solidnych pierwszoligowych Wigier Suwałki. Burkhardt (umówmy się w Elblągu się leczył, a nie grał) trafia już do siatki dla wracającej z niebytu firmy jaką jest ŁKS Łódź. Kubowicz (kapitan, swego czasu ostoja defensywy) nie zahaczył się w 1 lidze w Niepołomicach, szukał dalej (Olsztyn), w końcu zakotwiczył w solidnej Siarce Tarnobrzeg. I teraz pytanie: skoro każdy z nich znalazł pracodawcę, większość w klubach od ZKS Olimpii silniejszych/wyżej sklasyfikowanych/lepiej zorganizowanych (finanse), to czy normalną rzeczą jest, że do kasy klubu z A8 nie trafiła złotówka z transferów? Za króla strzelców (z ważną umową!) można było chyba dostać jakieś pieniądze, a nie rozstawać się za porozumieniem stron? Nie rozumiem takiej polityki. Ci, którym kończyły się umowy i byli za free - naprawdę nie było szans zimą przedłużyć kontraktów i zainkasować choć symboliczne kwoty? Jedyną korzyścią (pytanie czy można tu mówić o korzyści) jest zejście tych graczy z listy płac. Po prostu ZKS Olimpia nie chciała już z nimi współpracować nie dlatego, że byli za słabi, tylko dlatego, że byli zbyt drodzy. A wszyscy wiemy, jak to jest z tańszymi zamiennikami. W 99% przypadkach gorzej. To mówi jeszcze jedno: w klubowej kasie nadal mizeria. Sponsora strategicznego ani widu, ani słychu, obcina się gdzie tylko się da (czyt. zwolnienie asystenta Zająca).

Z tej 8, której się pozbyto (Michał Bartkowski, Radosław Bukacki, Filip Burkhardt, Dawid Kubowicz, Rafał Maciążek, Paweł Piceluk, Łukasz Pietroń, Patryk Sokołowski), najbardziej żałuję właśnie Pietronia, Sokołowskiego i Bartkowskiego (w tym ostatnim przypadku mam nadzieję, że to tylko wypożyczenie). Wyczyn Pietronia deprecjonowano, zaznaczając, że większość goli zdobył z karnych. O tym, że to też jest sztuka przekonał sobotni mecz z Ruchem Zdzieszowice, gdzie na 5 prób zawodnicy ZKS Olimpii wykorzystali zaledwie 1 (Kołosow trafił w meczu po dobitce). Był Pietroń, problemu nie było. Dziś chyba jest, skoro do wykonywania karnych wyznaczony jest bramkarz Tułowiecki.

Cieżko dziś stwierdzić, co wniosą ci, którzy trafili na A8 niejako w zastępstwie. Lewandowski próbował sił wyżej i wrócił do Elbląga, co wiele mówi. Szmydt z całym szacunkiem, ale może robić wiatr i hasać przeciw Huraganowi Morąg, a na drugą ligę potrzeba czegoś więcej. A reszta? No name. Jest szansa, że może któryś odpali. Z zastrzeżeniem i naciskiem na może. Najbardziej znany z tego grona Piotr Kurbiel ma za sobą 28 minut w 3 występach na ekstraklasowych boiskach w Lechu Poznań. Reszta (no może prócz Kiełtyki) występowała nigdzie. Olimpia ma być dla nich pierwszym poważnym graniem w karierze.

Bez wątpienia nastąpiło zdecydowane odmłodzenie kadry (co jest dobrym krokiem), ale niestety również jej osłabienie. Na pewno na wyobraźnię działa zeszłoroczny casus Siarki Tarnobrzeg, która z dużą przewagą wygrała klasyfikację Pro Junior System (inkasując z PZPN 0,75 mln złotych), Co ważne, odbyło się to bez szwanku dla ligowej rywalizacji (6 miejsce, tuż za ZKS Olimpią). O tym, że młody zespół wcale nie musi stać na straconej pozycji, boleśnie przekonał się Mistrz Polski A.D. 2017 Legia, który w inauguracyjnej kolejce sezonu 2017/2018 ekstraklasy został ograny 3:1 przez beniaminka z Zabrza. Skład ze średnią wieku 23,6 roku na czele z wyjadaczem Angulo (33 l.) rozklepał faworytów aż miło. Niech ci nowi młodzi odpalą, żeby się po sezonie nie okazało, że ktoś przeholował.

Mam nieodparte wrażenie, że ZKS Olimpii będzie bardzo trudno powtórzyć wynik Siarki z sezonu 2016/2017. To mogło się udać raz, w sytuacji, gdy dobra praca z własną młodzieżą pozwalała na taki ruch. W Elblągu praca z młodzieżą wygląda jak wygląda, ZKS Olimpia młodzieżowców szuka w innych klubach. Ci, których ma, nie gwarantują odpowiedniego poziomu. O tym, że tak jest przekonuje skład z pucharowej potyczki w Zdzieszowicach, gdzie młodzieżowców/wychowanków było 0 (Rozumowski pierwsze kroki stawiał w tworze Concordia... Wierciny; tak wiem, w PP nie ma wymogu gry określoną liczbą zawodników poniżej 23 roku życia).

Co z prezentacją?
Pierwszy oficjalny mecz ZKS Olimpia ma za sobą. Pomimo olbrzymich zmian w zespole klub nie zdecydował się na oficjalne zaprezentowanie nowej drużyny. Ba w żadnym medialnym przekaźniku nie pojawiła się ostateczna kadra, która reprezentowała będzie klub w rozgrywkach 2 ligi. Czy będą jakieś wzmocnienia, bo skład, który pojawił się w meczu pucharowym okazał się zbyt słaby na trzecioligowca? Czy więc ligę wyżej może pokusić się o walkę z najlepszymi? Nie wiadomo czy kontrakty przedłużyli Jakub Bojas i Radosław Stępień, co służy spekulacjom wśród kibiców. W sparingach występowali, w pucharze ich zabrakło. Czy kadra nie została jeszcze zamknięta? Czy mogą zajść jeszcze jakieś zmiany/ruchy, w którą stronę? Klub milczy jak zaklęty, nie podał żadnej oficjalnej informacji na ten temat.
Kibice pytają, pytania pozostają bez odpowiedzi. Klub najzwyczajniej w świecie olewa fanów. Media społecznościowe klubu (zawężone do FB, bo twitter ledwo zipie), strona internetowa (jest już tabela nowego sezonu, w której część zespołów ma rozegrane 2, część 1 mecz), to obraz nędzy i rozpaczy. Inne kluby z tego poziomu rozgrywkowego chętnie i umiejętnie korzystają z wielu kanałów kontaktu z fanami, budują relację, wspólnotę, zachęcają/mobilizują/nakręcają. ZKS Olimpia w SM nie umie/nie chce. Przykład z wczoraj: skoro nie działa zapowiadana transmisja online i kilkaset osób pozbawionych jest informacji o przebiegu/wyniku meczu, to zdrowy rozsądek nakazywałby przesiadkę na fb/twitter i relację tekstową zawodów. Szczególnie, że mecz obfitował w gole, zwroty akcji, zmiany prowadzenia i na koniec nie lada emocje - rzuty karne. A tu łup wyłączenie yt, cisza, po meczu suchy wynik. 0 składów, 0 strzelców. Ogólne 0 (zero) do potęgi.
A jeśli ktoś się domaga odrobiny profesjonalizmu, poważnego podejścia do obowiązków, za które pobiera się pieniądze, to jest "nagradzany" tak jak ja: BAN. Bez słowa, nieodwołanie. Krótko. Coś w stylu: "nie podoba się, to wypierdalaj". Nie tędy droga nerwowi Państwo z A8. Korzystacie wyłącznie z tego, że ten klub był w Elblągu "od zawsze", ma najwięcej fanów, nie jest anonimowy w Polsce. Dołóżcie swoją cegiełkę do jego historii, zajmijcie się faktycznym propagowaniem i zachęcaniem nowych/młodych kibiców. Takie akcje, a później oczekiwanie z waszej strony, że kibice gremialnie zakupią karnety i będą licznie odwiedzali stadion. Do tego jeszcze w niedzielę! Co za mądra głowa na to wpadła?! Podobno na wniosek kibiców? Których? Fani mogli się gdzieś wypowiedzieć, była jakaś sonda na ten temat? Wtedy ok, wola większości, pełna demokracja. Dlatego jeszcze raz propozycja dla tzw. marketingu ZKS Olimpia: zacznijcie od siebie, weźcie to na klatę, zmieńcie podejście. Skończcie z pouczaniem w komentarzach. Po prostu weźcie się do roboty. Przykre jest to, że dziś więcej można dowiedzieć się od niejakiego @libudamichal, który Olimpii nie lubi, na piłce się nie zna, dziennikarzem jest żadnym (bo nawet nie potrafi pisać po polsku), a i tak jest lepszy od was.

Wracając do prezentacji. Uważam, że takowa odbyć się powinna. Do do startu ligi jeszcze 2 tygodnie, wszystko można elegancko zorganizować. Jak to mawiają "lepiej późno, niż wcale". Oprócz kibiców, należy się to także sponsorom, którzy wspierają klub. Bo dziś oprócz nieaktualnych wizytówek jednej czy drugiej firmy na stronie oficjalnej i niewyraźnego bełkotu przez słabe nagłośnienie na A8 nie mają żadnej reklamy. Zróbcie to chociaż dla nich.
Jeśli się zdecydujecie i prezentacja będzie, to zróbcie ją w Elblągu, w miejscu dostępnym dla wszystkich chętnych. Nie jak inny elbląski? klub, który wczoraj zaprezentował się... w Pasłęku.

Do rzeczy godnych odnotowania bezsprzecznie należy zaliczyć to. Mam nadzieję, że szalenie ambitny prezes nie osiądzie na laurach, a fakt przewodniczenia temu gremium nie sprawi, że ZKS Olimpia zalegnie na 3 poziomie na lata.

Na koniec do wszystkich narzekających na brak zapowiedzianego live’a ze Zdzieszowic. Niewykluczone, że kolejny live będzie dostępny, ale po wysłaniu sms za np. 2,46 PLN. Niemożliwe? Nic nie jest niemożliwe ;-). Także z krytyką ostrożnie. Zaraz wam odpiszą: chcesz oglądać, to płać. Czuje, że gdyby to było prostsze technicznie i operator zabierałby mniej %, to już dawno by tak właśnie hulało.

23 komentarze:

  1. Ciekaw jestem, dlaczego Olimpia nie jest zainteresowana wypożyczeniem zawodników Legii, która to wypożycza swoich grajków na potęgę, choć faktem jest że zazwyczaj do 1 ligi( wczoraj Ryczkowski i Skowron w Chojniczance), więc może to ten problem że nie ma różnicy czy będą kopać w 2 lidze, czy w 3-cio ligowych rezerwach Legii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałem o tym wcześniej. Zamiast gotowych ludzi, którzy wyszkoleni są w dobrej akademii, szuka się po omacku w dziwnych miejscach. Kilka lat temu podpisana była umowa o współpracy. Co z niej wypłynęło dla Olimpii korzystnego, jacy zawodnicy trafili na A8? Papierek bez znaczenia?

      Usuń
  2. Żesz kurna mać... nie dość że pierwszy raz zgadzam się z tym co piszesz, to jeszcze w 100%. Miała być moda na Olimpię i co... gówno. W innych klubach 2 ba nawet 3 ligowych zasypują informacjami o tym co się dzieje w klubie, zdjęcia z treningów, jakieś filmiku a w Olimpii co?.... Kupujcie karnety !!! Temat najważniejszy. Kupić karnet który i tak wyjdzie w takiej cenie jak bilety to słaba propozycja. Nawet po obniżce cenowej po wpadce w PP. Pisałem na profilu FB ale póki co bana jeszcze nie dostałem za swoje spostrzeżenia. Ja się pytam gdzie ta moda na Olimpię !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znamienne, że oni wszystkich myślących, podkreślam to słowo myślących, niekoniecznie tak jak oni, banują. To w ramach reklamy i marketingu klubu. Krótko po tekście trochę ruszyło, ale znów wróciło do stałego "poziomu". Kibic zło konieczne, ważne by kupił bilet. Resztą ma się nie interesować. Dalej nie sprostowali bredni o zamknięciu Prostej - nie podali prawdziwego powodu. Wolą kłamać. To dziwne podejście. Marketing klubowy leży na łopatkach.

      Usuń
    2. Tylko po co nam prosta? jak na jednej trybunie się zmieścimy. A jak mają kasę brać za powieszenie reklam to dla mnie dobra sprawa. Jakby to było kosztem ludzi, w sensie żeby brakowało miejsc to można się oburzać a tak, nie widzę jakiś problemów.

      Usuń
    3. Idąc takim tropem rozumowania, to można i łuk zamknąć i powiesić kolejne reklamy (raczej maskowanie demobilu). Na blaszaku zmieszczą się wszyscy :/ Prosta choćby po to, że z blaszaka świeci w prosto w oczy, a z łuku gówno widać. Niektórzy kibice "całe życie" siadali na prostej, mają tam swoje ulubione miejsca. To też jest BARDZO WAŻNE. Ale z kibicami klub się nie liczy. Ustala i robi co chce np. mecze w niedziele. O ile wzrośnie frekwencja?

      Usuń
    4. No ale ile takich osób jest z prostej 500-1000 czy raczej rzędu 20-30? Bo jak pierwsza liczba to wystarczyłoby się zebrać i o swoje zawalczyć. Co do Łuku kilka razy taka była frekwencja, że może takie zamknięcie zadziałało by jak zimny prysznic.

      Co do meczów w niedzielę, to taka gadka była już rok temu, że spora część grona pracuje w soboty i w niedzielę nie musieliby zwalniać się z pracy. O temacie niedzieli patrzysz tylko przez swój pryzmat, bo Tobie pasuje. Ale w niedzielę więcej osób odpowiada jeśli chodzi o wolne, bo jeśli od strony rozrywkowej to raczej nie ;) Dla mnie idealnie to rozgrywanie meczów w sobotę, przy okazji piwo (piłka bez piwa nie istnieje!). Ale w porze wakacyjnej ludzie po weekendowym wyjeździe nad morze/jezioro pójść w niedzielę na mecz. Dodatkowo to niedziela jest dniem wolnym od pracy nie wliczając ludzi pracujących w marketach, więc ten dzień pod tym względem nie jest zły. Jak wspominałem ja też wolę sobotę, ale nie płaczę. A o ile wzrośnie frekwencja? Jeśli w ogóle wzrośnie, tego nie wie nikt. Może osoby które nie umiały przepuścić melanży na rzecz piłki, w niedzielę trafią na A8? Któż to wie?

      Usuń
    5. Częściowo się zgadzam, mam jednak swoje spotrzeżenia. Ludzi jest mało na meczach. To fakt bezsporny. Byłoby więcej, gdyby Olimpia walczyła o stawkę. Skoro klub stać tylko na 3 poziom rozgrywek, to trzeba było przyłożyć się do rywalizacji pucharowej. Tak się nie stało i nie ma co gdybać. Nie rozumiem dlaczego piszesz, że wystarczyłoby się zebrać. Niby kto, jak i kiedy? Czy klub poinformował o takim pomyśle? Nie. Do dziś twierdzą, że to względy bezpieczeństwa. Faktyczny powód jest inny. Każdy wie jaki. Ka$a.

      Mecze niedzielne. Poroniony pomysł. Miałyby sens, gdyby rozgrywane były wieczorem (potrzebna infrastruktura). Za miesiąc dni będą krótsze, grać trzeba będzie o 15, wkrótce jeszcze wcześniej. Niedziela to dzień niepiłkarski, dla rodziny. W ogóle nie trafia do mnie argument, że będzie więcej ludzi. Piszesz o weekendowym wyjeździe nad morze. Chyba nie wiesz jak dziś wygląda powrót w niedzielę z Mierzei. Kto będzie o 14 wyjeżdżał, żeby na 17 być na meczu? Zresztą wkrótce się przekonamy. Tu też zabrakło partnerskiego potraktowania kibiców. Nie było żadnego pytania ze strony klubu. Kibice traktowani jak stado baranów. Problemem jest sobota, wyjazdy weekendowe? To może piątek wieczór godz. 20 (znów brak infrastruktury ku temu). Wtedy masz cały weekend wolny! JUPITERY!!! Ale zejdźmy na ziemię. Powinna zostać sobota, a nie jakieś dziwne terminy, które jeszcze tłumaczone są wolą kibiców.

      Usuń
    6. Sam wspominasz o grupie z prostej jak jest spora myślę, że nie przeszłoby bez echa jak tysiąc osób by pod klub wpadło i powiedziało co myślą (kiedyś na taczkach wywoziliśmy), tylko mi się wydaje, że za tą prostą tęskni z 10 osób wtedy sam widzisz, kasa z baneru chyba więcej daje korzyści. To, że co roku o nic nie gramy to jest słaba zagrywka, podoba mi się podejście w Częstochowie, w tamtym roku nie awansujemy zwracamy za karnety, w tym roku spadniemy to zwracamy za karnety. Jest element hazardowy ;). Co do dnia rozgrywania meczu, sam wolę soboty ale znam kilka osób, które nie mogły odwiedzać A8 ze względu na pracę, teraz się przekonam czy to tylko taka gadka, czy tak faktycznie było. Czy teraz nie przeszkodzi niedzielny grill. Co do infrastruktury ja jestem za wyburzeniem i postawieniem od nowa stadionu a nie lepienie takie jak jest teraz. Pewnie okaże się, że takie pół środki w dłuższej perspektywie wyjdą drożej niż nowy stadion. Tak samo wypożyczenia z Legii, powinniśmy czerpać całymi garściami, ale tego z jakiś względów nie robimy.

      Usuń
    7. He he 1000 osób LOL! Kiedy tylu ludzi na meczu było przypomnij? Ludzie są znudzeni (tak ZKS Olimpia gra o nic, bo utrzymanie 2 ligi, to jest gra o nic), ostatnia mobilizacja, kiedy miała być pikieta pod UM, miała miejsce kilka lat temu. Po telefonie kogoś z zarządu do kogoś z kibiców rozeszło się po kościach. Takie akcje rozbijają jedność środowiska i sprawiają, że nie jest ono do niczego twórczego zdolne. Jeśli chodzi o inwestycje przy A8. Nie widzę szans na cokolwiek, oprócz drobnej kosmetyki. Powód wyżej. Rozbity ruch kibicowski = żadna presja. Najedzą się wszyscy wokół, może parę groszy zostanie, to się pomaluje płot.

      Usuń
    8. Co do kasy z banneru, to już widzę jak Radziwon (sponsor i kibic Stomilu) daję żywy cash :D Zapewne to barter, w zamian za 5-10% zniżki na zakupy w radzigolu, który teraz jest dostawcą sprzętu dla ZKS Olimpii.

      Usuń
    9. No sam widzisz, że nie ma dla kogo otwierać tej prostej. Więc może Ty mi przypomnij o co walczysz z tą prostą?

      Usuń
    10. O normalność. O nic więcej.

      Usuń
  3. Jestem kibicem Olimpii od 36 lał (6 lat miałem jak pierwszy raz byłem) od dwóch lat byłem jeden raz - gdy otworzyli prostą w meczu o awans. Może jest nas 10 może 1000 ale na mecz nie pójdę póki prostej nie będzie. Zostaje mi 2 ligalive

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby zrobili nowy stadion to też nie będziesz chodził? No bo to już nie będzie ta sama prosta :)

      Usuń
  4. nooo pierwszy mecz w lidze wygrany.
    Co sądzisz o Kolosovie? Ambitny chlopak? namiesza w tej lidze jeszcze? techniki za duzo chyba nie ma co?
    Pozdro
    Kibic Olimpii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię Antona i mam do niego szacunek. Uważam jednak, że granie całych meczów jest ponad jego siły. Dla mnie powinien wchodzić na podmęczonego przeciwnika, gdzie trzeba jakimś nieszablonowym zagraniem, doświadczeniem coś spróbować zrobić. Z młodymi koniami Antek się już nie pościga, o czym przekonał mecz w Rybniku.

      Usuń
  5. Zastanawiam się po co sprowadzili teraz czwartego bramkarza Jóźwiaka,oraz Dyla to chyba w związku z planowaną budową drużyny rezerw, bo wzmocnienie na 2 ligę to żadne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do stadionu, to kibice Olimpii nie powinni się godzić na żadne "pudrowanie" tego skansenu, wywierać presję w razie chęci działaczy i miasta na przykrycie jakimś baldachimem prostej, tylko sukcesywne budowanie stadionu, etapami dostosowanymi do potrzeb klubu, ale żeby to było porządne.
    Marzy mi się trybuna zamiast prostej, taka jak w Siedlcach lub Ząbkach, miastach o dwukrotnie mniejszej liczbie mieszkańców, lub Gdyni (stadion rugby)oczywiście bez infrastruktury pod tą trybuną jak to ma miejsce w tych miastach, żeby koszty były relatywnie mniejsze.
    Trybuna powinna być ciut przesunięta w kierunku szkoły, żeby było miejsce w dalekiej przyszłości, na zastąpienie krytej blaszanki nową trybuną.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej elblążanin ,Jakoś te twoje gadki o niedzielnych meczach palą na panewce. Wczoraj było 1336 osób na Agrykola i co przypadek ??? A Ty czemu nie byłeś ??? Pracujesz w niedzielę ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że frekwencja się zwiększyła. Liczę, że będzie to stały trend. Na pewno znaczenie miał fakt, że do Elbląga przyjechali kibice gości (słychać było przed meczem, że będą mieli wsparcie nielubianej Arki G.). Skąd informacja, że nie byłem na meczu? LOL :D.
      Nadal uważam, że mecze powinny odbywać się w soboty. A najlepiej w piątki o 19-20. Tak jak robi ROW i Kluczbork. Dla przyjezdnych takie terminy byłyby utrudnieniem, a dla Olimpii handicapem.

      Usuń
    2. Mamy mecze w sobotę i w niedzielę. Wydaję mi się, że w niedzielę to lepiej wypadało.

      Usuń
  8. Dla takich piłkarzy drużyn przeciwnych co lubia browary i balety.Rozgrywanie meczów w Elblagu w niedzielę .To dopiero udręka.

    OdpowiedzUsuń

Komentuj kulturalnie. Dziękuję :-)