Ale dali! Tak do końca

Najwyższe zwycięstwo od prawie 20 lat w rozgrywkach ligowych Olimpii. Przed blisko dwoma dekadami, w sezonie 95/96 Olimpia rozjechała przy A8 Stal Jezierzyce również 10-0. Nie tylko ja narzekałem po 4-0 ze słabiutką Hajnówką, ale zawodnicy ZKS Olimpii w najlepszy z możliwych sposobów zareagowali. Dziś można ich wyłącznie chwalić, co niniejszym czynię. Za wygraną, jej rozmiar, sposób gry, zaangażowanie, wolę walki, skuteczność. Każdy może dopisać jeszcze co chce.Taki wynik, bez względu na klasę rywala i poziom rozgrywek, musi budzić szacunek. I respekt. Mam nadzieję, że Zambrów podejdzie z odpowiednim nastawieniem do lidera :-). W końcu zmiana na samym szczycie tabeli. Wierzę, że na stałe. Do czerwca 2015. Demonstracja siły na Agrykola - tytuł newsa z oficjalnej strony ZKS Olimpii najlepiej oddaje opis sytuacji w 3 podl-warm-maz po tym spotkaniu.
Nie sposób przejść nad meczem z Olsztynkiem bez słowa komentarza. Bo on budził emocje dużo wcześniej niż obie drużyny pojawiły się na boisku. Klub z Olsztynka zdecydował się poprosić Olimpię o zmianę lokalizacji spotkania. Czy słusznie? Chyba jednak tak. Skoro nie potrafi się zapewnić odpowiednich warunków do obejrzenia meczu wszystkim chętnym kibicom, to należało postąpić właśnie tak. Przecież na dobrą sprawę MKS Olimpia Olsztynek mogłaby się zachować inaczej. Zagrać u siebie i nie wpuścić kibiców z Elbląga (którzy pomimo braku sektora gości do Olsztynka by pojechali). Nikt (PZPN, WM ZPN) by jej nic nie zrobił. Dlatego docenić i pochwalić należy rozsądek, odpowiedzialność i postawę fair włodarzy olsztynieckiego klubu. Umiejętnie do tematu wreszcie podeszło szefostwo ZKS Olimpii, które zgodziło się na przeniesienie meczu, ale na określonych warunkach. Nauczeni doświadczeniem z meczu z Płomieniem ułatwili sprawę zatrudnionym zawodnikom, którzy z Olsztynkiem 2 razy zagrają w Elblagu. Lepiej późno jak wcale.
To jednak był jedyny plusik po stronie rywala z Olsztynka. W starciu z rozpędzoną maszynerią sterowaną przez Adama Borosa nie mieli żadnych szans. Podopieczni pana Adama, podrażnieni chyba komentarzami po Hajnówce, od samego początku wzięli się do pracy. Błysnął Kolosov, pokazał się Stępień (bramka rundy przy A8?). 5 do przerwy i 5 po. Druga połowa to popis Graczyka, drugi hattrick i dwucyfrowa victoria. Ręce same składały się do oklasków. Na pochwałę zasłużył cały zespół. Takiej gry ZKS Olimpii mają prawa oczekiwać i wymagać kibice. Lepszego momentu na pokazanie muskułów nie można było sobie wymarzyć. Zambrów ograł Drwęcę NML, ale uczynił to nie bez problemów - sprawę ułatwił gol na dzień dobry w 1 minucie ustawiający grę, potem niestrzelony karny przez ekipę z NML i czerwona kartka dla Zambrowa, a na finiszu gol na 2-0 zamykający mecz. Tym samym jest w zasadzie przesądzone, że walkę o baraże stoczą pomiędzy sobą dwie Olimpie, ale to ta elbląska jest w tej chwili wyżej w komfortowej sytuacji po przebiciu najwyższej wygranej Zambrowa (9-0 z Korszami).

***Miało być o czym innym, ale jak wspomniałem wyżej, 10-0 zasługuje na odnotowanie. Do wyborów tydzień. 16.11.2014. Niestety rozpoczęły się prace/mistyfikacja przy A8. Tymczasowa kryta (przypominam, że tak nazywano tę trybunę od początku) zyskuje przedłużenie. Prowizorki jak wiemy trzymają najdłużej i niestety w Elblągu na to się zanosi. Tym samym ustępujący (oby!) prezydent zostawia zbuka następcy. Rozgrzebanie prac zmusza do kontynuacji czym pozbawia Elbląg szans na zbudowanie w najbliższej przyszłości stadionu. Wilk zachowuje się jak pies. Pies ogrodnika. Sam nie potrafi, ale drugiemu nie da. Na wszelki wypadek (przegrana przy urnie) utrudni sprawę kolejnemu prezydentowi. Jego plan na Elbląg sprowadzający się do wyprzedania wszystkiego na co znajdzie się kupiec prowadzi do jednego. Upadek będzie bolesny, a podnoszenie się z dna trwać będzie latami i nie ma pewności, że się powiedzie. Wierzę, że zwycięży rozsądek Elblążan i człowiek, który bez mrugnięcia powiek kłamał w kampanii przed referendum i kłamie cały czas, o czym świadczy skandal nazwijmy go obyczajowo-religijny, spędza właśnie swoje ostatnie dni w gmachu przy Łączności.
Kto by zbudował stadion w mieście? Pewnie żaden z kandydujących, choć jeden wychylił się mocno. Gość wygląda jak z innej bajki i do całej tej układanki lansowanej w lokalnych mediach nie pasuje. A może właśnie w szaleństwie jest metoda? Patron medialny ZKS Olimpia jak może stara się faceta dyskredytować, a nawet kompromitować. Wygląda to tak, że portelowi pasuje obecna władza i panujące w Elblągu warunki. Można wyciągać również dalej idące wnioski, prowadzące w największym skrócie do stwierdzenia, że portel/patron medialny ZKS Olimpia nie jest za stworzeniem areny piłkarskiej z prawdziwego zdarzenia. Jest jak jest, po co psuć... Smutne.

ps. uprzedzając komentarze nie agituje i nikogo nie namawiam do głosowania na tego, czy innego kandydata. Zachęcam jednak do rozsądku i nie zmarnowania głosu. Skończmy wreszcie z amatorką i robieniem w konia. Raz na zawsze.

ps2. Najważniejszy mecz jesieni już we wtorek 11 listopada, Święto Niepodległości. To będzie pojedynek dwóch godnych siebie rywali (jedynych poważnych) w tej lidze. Zwycięstwo da odrobinę oddechu, ale trzeba wygrać. Do boju ZKS!