Zupełnie luźna, przypadkowa reminiscencja

Zacznę nietypowo, bo od ciepłego słowa (chciałoby się powiedzieć wreszcie!) dla patrona medialnego Olimpii. Z przyczyn obiektywnych zabrakło mnie na meczu z Wasilkowem, a tu niespodzianka - mogę zobaczyć jak padły WSZYSTKIE gole. Jak tu się nie cieszyć? Ciul, że trafienie zmartwychwstałego? Raduszki widać połowicznie, ważne że jest. Mam nadzieję, że wejdzie to w krew i zagości na stałe na łamach portelu. Nie jak do tej pory, że raz jest (rzadko), a zazwyczaj nie ma. Nie bez kozery podkreśliłem słowo wszystkie gole, bo konkurencji/kolegom z Olsztyna się spieszyło, za szybko się spakowali i bramki Białorusina już nie nakręcili. Za to tylko u nich znaleźć można konferencję (nagłośnienie do bani!), której na portelu próżno szukać. Czekam dnia, gdy wszystko będzie jak należy, w jednym miejscu, żeby nie skakać po 10 stronach. Malutki plusik mimo wszystko się należy. Dlatego dziś pochwała za wczoraj dla patrona medialnego, pana ppz i wszystkich, którzy mają w tym udział. Prośba o więcej, najlepiej na stałe.
Dalej też będzie dziwnie ;-). Do napisania tej notki skłoniło mnie wczorajsze wydarzenie z... Białegostoku i okolic ;-). Tak. Chodzi o mecz Jagielloni. Dumy Podlasia. Pierwsze spotkanie na nowym stadionie, zbudowanym za bagatela ponad 250 mln złotych. Ponad 21 tysięcy ludzi. Jasne, że zaraz będzie o pół mniej, ale to nie ma żadnego znaczenia, takie są polskie realia. Kiedyś przyjedzie Legia i znów będzie full. O to chodzi. I teraz dalej. Miasto Białystok. Tak zwana Polska B, a może i C. 3 razy większe od Elbląga. Ale jakie to ma znaczenie? Żadnego. Żadnego, od kiedy siedziba potentata 1 ligi znajduje się w nieco ponad 800-osobowej Niecieczy. Zresztą na dzień 14.10.2014 pierwsza 5-tka 1 ligi - Nieciecza, Grudziądz, Lubin, Świnoujście (polecam włodarzom klubu), Płock, to miasta MNIEJSZE od Elbląga (no ok Płock porównywalny). Ale idźmy dalej. Ktoś potrafi wymienić jakieś duże firmy z Białegostoku, bez zaglądania w Google? Jaki tam jest większy/porównywalny z Elblągiem przemysł? Kto jest największym sponsorem Jagiellonii z grona miejscowych firm? Ciężko. Mi do głowy przychodzi miasto i C+. No to teraz po kolei. Pamiętacie ten mecz? (ten sam mecz w ujęciu białostockim). Jasne, to było bardzo dawno, można powiedzieć czasy zamierzchłe, odległe. Ponad dekada. Ktoś powie gdzie i jaki związek? A właśnie, że tak i to doskonale obrazuje drogę, jaką w tym czasie wykonały oba kluby, kluby które startowały z tego samego miejsca. Tylko, że dziś Jaga jest wiceliderem EKSTRAKLASY, a ZKS Olimpia rywalizuje z jej rezerwami. W 2002 roku level był ten sam. Ba, to Olimpia miała, choć to pewnie śmiesznie zabrzmi, lepszy stadion! Tak, tak kochani, A8 przy ich obiekcie na Jurowieckiej, to był STADION przez duże S. Olimpia też miała w ówczesnym sezonie lepszy bilans od Jagi, wygrana 2-0 w Elblągu i remis 2-2 w Białymstoku. Jest tylko jedno ale. Olimpia po sezonie 2002/03 pożegnała się z 3 poziomem ligowym, a Jagiellonia rozpoczęła swój marsz w górę, najlepszy okres w historii klubu, zakończony awansem w 2007 roku do Ekstraklasy, w której gra do dziś (jak się już złapie ka$ę C+, to się żyje). Później Jaga okrasiła obecnie trwające "złote czasy klubu" występami w pucharach europejskich oraz zdobyciem w 2010 roku Pucharu Polski. Teraz ma wspaniały i co ważniejsze pełny stadion, którym chwali się w całej Polsce. Przyznacie, że to otwarcie, mecz i wynik 5-0, to nagroda dla kibiców, której można pozazdrościć. Czego zatem brakuje/zabrakło w Elblągu, by podążyć podobną drogą? Wytrwałości/determinacji/pieniędzy/jasnego planu ludzi zarządzających klubem (teraz i wcześniej)/konkretnego wsparcia, a nie wyłącznie obietnic rządzących miastem/ciągłości władzy w tymże mieście/wiary w końcowy sukces? Wszystkiego po trochu, ale myślę, że klucz leży w ludziach zawiadujących klubem. Tu jest tzw. pies pogrzebany. W Jadze od 2008 działa (prezesem jest od 2010 roku) prężny białostocki biznesmen, rodowity białostocczanin, wcześniej piłkarz i kibic Jagiellonii Cezary Kulesza (jeden z najbogatszych ludzi na Podlasiu). Tymczasem w Olimpii: Kwidzyn (prezes), Morąg (wiceprezes), Pasłęk (szef rady sponsorów)... No właśnie. Dlatego nie licząc raczej przykrego 1 ligowego epizodu, klub z Elbląga kolibie się po manowcach poważnej piłki od dziesięcioleci. Niestety końca tej tułaczki nie widać. Działacze się zmieniają, ale kolejne ekipy nie potrafią zbudować mocnej/solidnej marki. Pozycji i rzeczywistej siły, z którą liczyć będą się osobnicy z Łączności 1. A w tej chwili jest najgorzej od lat. Klub jeśli jeszcze nie wywiesił białej flagi, to zdaje się być bliski temu dramatycznemu krokowi, wysyła niepokojące sygnały, że ostateczna porażka jest niebezpiecznie blisko. Czym tłumaczyć dziwne pomysły o zamykaniu części stadionu (mecz z Płomieniem Ełk), przeganianiu z trybun najwierniejszych, tej ostatniej garstki, która wciąż znajduje siłę i ochotę do obserwacji poczynań amatorów? Owszem znajdują się głosy, wcale nie tak nieliczne (odsyłam do komentarzy m.in. na blogu), które pochwalają takie decyzje w imię tzw. "oszczędności". Tylko ja od razu zapytam - jaki jest plan na dalsze funkcjonowanie/pozyskiwanie środków, rozwój, skoro kibiców zamiast przyciągać na mecze, zachęcać do liczniejszego odwiedzania A8, po prostu zniechęca się i odpycha. Dziś brakuje kasy na organizację meczu na 4 poziomie (3 liga), to przecież szczebel wyżej będzie drożej. Zamiast walczyć o swoje, o realizację obietnic, rozliczać z dotychczas złożonych obecne szefostwo UM, ZKS Olimpia oddaje pole, robi krecią robotę wyręczając swoich wrogów przenosząc mecze na kameralny stadionik przy Moniuszki. Pewnie, teraz wszyscy się tam zmieszczą, wystarczy grać jak teraz, broń Boże nie myśleć o niczym więcej/wyżej. Po jakie licho w Elblągu stadion, skoro ten co jest (obok reliktu basenu) jest ok? Jeszcze sezon, góra dwa i kopanie kuli w Elblągu będzie interesowało najbliższe rodziny kopiących. Wówczas atrakcyjne tereny u zbiegu Kościuszki-Agrykola-Wspólna zadłużone po uszy miasto (właściciel) będzie mogło zbyć. Likwidatorowi, który jest najpoważniejszym kandydatem w batalii o fotelik w UM, tylko w to graj. Zresztą pomysł o spieniężeniu tego atrakcyjnego terenu (miejsce jest super: bliskość Bażantarni, niby na uboczu, a dwa kroki do centrum miasta przez Dolinkę), to nie jest nowy pomysł. Lokalizacja Wschodnia/Okólnik nowego stadionu z dupy się nie wzięła, ktoś już podobnie kombinował. Tyle, że wtedy kilkadziesiąt milionów pozyskanych od dużego developera za A8 zostałoby przeznaczone na budowę nowej areny (jako aport miasta + UE). A gdzie poszłyby w ten sposób uzyskane środki tym razem? Niech sobie każdy wymyśli. ZKS Olimpia daje jasny sygnał - na to co planujemy, Moniuszki wystarczy. Czy coś trzeba dodawać? Nie.
O Wasilkowie celowo nic nie piszę. Nie widziałem. Dziwi jedynie, że chłopcy którym do tej pory zaledwie 6 razy udało się trafić do bramki, aż tyle czasu psuli krew kandydatowi do baraży. Dopiero kiedy padli kondycyjnie, w ostatnim kwadransie udało się ZKS Olimpii przesądzić losy meczu. To dobrze nie wróży przed coraz bliższym starciem z Zambrowem (3-1 na luzie w Ostródzie, mam nadzieję, że trener Boros obecny na tym meczu już wie jak ich ograć), jedynym (no dobra Drwęca) rywalem w tej lidze.

ps. pozdrowienia dla Kasi (obiecałem).

ZTO! Zawsze Tylko OLIMPIA!