Nic ciekawego

Klub jak ma to w zwyczaju, choć jeszcze nie wszystkich zdążył przyzwyczaić (w tym niżej podpisanego), bardzo lapidarnie informuje o sprawach ważnych. Do pierwszego oficjalnego meczu PP zostało kilka dni, a wciąż nie doczekaliśmy się informacji o zawodnikach, którzy dołączą. Kto oprócz Pietronia i Kuczkowskiego, może jeszcze Tułowieckiego? Czy już trener czuje, że kapela ma moc i na teraz jest wszystko ok? Na pewno do Elbląga nie wróci jeden z lepszych wychowanków ostatnich lat Rafał Lisiecki. Po udanym wypożyczeniu do Stali Rzeszów (5 goli) z łatwością znalazł sobie zatrudnienie. Dalej będzie zarabiał w 2 lidze, tyle że w Puławach. Nie wypada nie życzyć chłopakowi powodzenia i szczęścia. Szkoda, że nie w Elblągu. Widocznie tak musiało być. Kolosov jest tylko do zimy, bo tam gdzie szukał roboty grają w innym systemie i gadać można po sezonie, z końcem roku. O dziwo, a może i nie, w Olsztynie odpalili Sedlewskiego. Głupio byłoby z tego chłopaka w takim momencie nie skorzystać. Ma ambicje pograć w piłkę, sporo potrafi, ale się sparzył. W regionie nic ciekawego nie znajdzie. Być może ruszy w Polskę, a być może nie. Niewykluczone, że szalejący po "powrocie do piłki" nowomiejski Zygmuś będzie chciał skaperować "Arbuza/Sedlesia" do siebie i oddać pod skrzydło Zajączka, który zna Sedlewskiego jeszcze z Iławy. Czy Olimpia monitoruje temat? Z drugiej strony tą ligę to można i juniorami (prawie najlepszymi w województwie!) obskoczyć, także wielkiego ruchu się nie spodziewajmy.
Ludzka pamięć jest bardzo krótka. Skąd takie zacietrzewienie i tak mocne słowa? Przecież to fuzja, czyli połączenie klubów. I żeby od razu wielkie aj waj. Trochę dalej jak rok temu doszło przecież do tego samego w Elblągu. Nikt wtedy od piłkarskich pokerów nie wyzywał. Tu jest podobnie, z tą różnicą że jedną wichurę od drugiej dzieli jakieś 50 km, a w Elblągu było to kilkaset metrów. Wtedy autor nie wieszczył katastrofalnego scenariusza dla polskiej piłki - "Jeśli do takiego połączenia faktycznie dojdzie, będzie to początek fuzji klubów nie mający końca. Okaże się bowiem, że będzie można bez problemu handlować licencjami, nadal zachowując swoją nazwę i prawo do gry w rozgrywkach organizowanych przez PZPN". LOL! Skąd takie ciśnienie u pracownika ZKS Olimpii? Fuzje były, jak widać są i zapewne będą. Dotąd kiedy znajdą się dwa kluby chcące się dogadać, ten proceder będzie istniał. Oczywiście w przypadku Limanowej inne są owoce tego manewru. W skrócie mówiąc zysk, a w Olimpii był spadek. W Stróżach Kogutowi na Dywanie się znudziło, to teraz Gięta Szubryt będzie rzeźbił. Choć do tej pory robił to mizernie, dostał w minionym sezonie obuchem i spadł, to tak się w tej lidze rozkochał, że znów chce spróbować. Kto bogatemu zabroni marnować pieniądze? Przewidzieć finisz bardzo łatwo. Skoro nie udało się w słabej 2 lidze utrzymać, to w tej mocniejszej będzie tylko większy wpierdol. Tyle. Czemu to wywołuje tyle emocji (spóźnionych w dodatku!), tego nie pojmuję. Zamiast teraz płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba było dołożyć wszelkiej, należytej staranności choćby przed ostatnim meczem z Mielcem. Albo strzelić jedną bramkę, tego karnego. A nie mazgaić się, kiedy pozamiatane. Zresztą Tolkmicko zamieniło się ligami z Nowy Miastem i tu jakoś nikt afery nie kręci. Jaka różnica? IMHO żadna.
Niektórzy się już przerzucili i nawet w robocie nie kryją się, że piją Tyskie. A jak jest u was? Specjal, który od lat obniżał loty i tak miał coraz mniejsze grono odbiorców. Teraz będzie dodatkowy powód, by bez żalu pożegnać się z tym marnym trunkiem. Tychy niestety też nie powalają. Zostajemy przy wódce? ;-) No dobra brandy. Zdecydowanie uprzywilejowani są gustujący w winach. Zazdroszczę - takie lub takie.
ps. ta Calisa to w ogóle przyjeżdża na mecz? Na ich stronie czas się zatrzymał w czerwcu. Wciąż są w 2 lidze. Tacy to mają fajnie...