Od jakiegoś czasu nie milkną spekulacje na temat odejścia z Olimpii Piotra Trafarskiego. Kiedyś zresztą popełniłem kilka zdań w temacie, ale dotyczył innego okresu czasu - tutaj.
Fakt, że zawodnik w 15 meczach obecnego sezonu 20 razy pokonywał bramkarzy zespołów przeciwnika nie umknął możniejszym naszej kopanej. Na lidera w wyścigu zdała się wyrastać gdańska Lechia, która kilkukrotnie przysyłała na mecze Olimpii swoich ludzi, i w której to barwach Trafarski zdążył zadebiutować w meczu PE z Arką Gdynia (0:1).
Napisałem wyścigu, ale w tym miejscu należy zadać pytanie, czy w ogóle o czymś takim, jak wyścig po Trafarskiego, napisać wypada. Oficjalnie zainteresowanie snajperem potwierdziła jedynie Lechia. Wszystkie inne doniesienia to fakty medialne, nieoficjalne, niepotwierdzone przez żaden z zainteresowanych? Klubów.
Czy to trochę nie jest tak, że ktoś (kibice, działacze?) próbuje zimą "opylić" Trafarskiego, wszak latem odejdzie za darmo. O tym, że odejdzie z Elbląga jestem przekonany, bo sam zawodnik nie ukrywał, że chciałby zmienić otoczenie, a gra w Olimpii jest stała się już dla niego cokolwiek nużąca. I to jest właśnie wystarczający powód, by w przerwie skutecznie pomóc/nakłonić rodowitego korszanina do zmiany klubu. Żeby nie było niedomówień, ja również należę do tych, którzy nie chcieliby, by na jesieni przyszłego roku oglądać "Trafara" np. w barwach rywala ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego, a takie rozwiązanie jak najbardziej wchodzi w rachubę w przypadku nie znalezienia Piotrowi nowego pracodawcy zimą. Sam zawodnik bez ociągania wyjeżdża na kolejne testy i sprawdziany (na razie co prawda tylko do Gdańska), ale póki co Lechia nie spieszy się z wyłożeniem astronomicznej jak na elbląskie warunki kwoty 100 tysięcy złotych zapisanych w kontrakcie. Pewnie w drodze negocjacji, które przypuszczam, że są prowadzone, oba kluby są w stanie dojść do porozumienia i kwota odstępnego może być niższa, ale jak na razie finiszu tych rozmów nie widać.
Zapewne temu, by pospieszyć lechistów służą wpisy na stronie internetowej Olimpii, z których wynika, że na 26-latka parol zagięły (kolejność alfabetyczna) – Arka Gdynia, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań i Widzew Łódź. Uff... ależ stawka.
"Puniek" (bo taka ksywka przylgnęła do Piotrka w rodzinnych Korszach) ja już dziś dziękuję tobie za występy w Olimpii i życzę powodzenia w kontynuowaniu piłkarskiej przygody.
Fakt, że zawodnik w 15 meczach obecnego sezonu 20 razy pokonywał bramkarzy zespołów przeciwnika nie umknął możniejszym naszej kopanej. Na lidera w wyścigu zdała się wyrastać gdańska Lechia, która kilkukrotnie przysyłała na mecze Olimpii swoich ludzi, i w której to barwach Trafarski zdążył zadebiutować w meczu PE z Arką Gdynia (0:1).
Napisałem wyścigu, ale w tym miejscu należy zadać pytanie, czy w ogóle o czymś takim, jak wyścig po Trafarskiego, napisać wypada. Oficjalnie zainteresowanie snajperem potwierdziła jedynie Lechia. Wszystkie inne doniesienia to fakty medialne, nieoficjalne, niepotwierdzone przez żaden z zainteresowanych? Klubów.
Czy to trochę nie jest tak, że ktoś (kibice, działacze?) próbuje zimą "opylić" Trafarskiego, wszak latem odejdzie za darmo. O tym, że odejdzie z Elbląga jestem przekonany, bo sam zawodnik nie ukrywał, że chciałby zmienić otoczenie, a gra w Olimpii jest stała się już dla niego cokolwiek nużąca. I to jest właśnie wystarczający powód, by w przerwie skutecznie pomóc/nakłonić rodowitego korszanina do zmiany klubu. Żeby nie było niedomówień, ja również należę do tych, którzy nie chcieliby, by na jesieni przyszłego roku oglądać "Trafara" np. w barwach rywala ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego, a takie rozwiązanie jak najbardziej wchodzi w rachubę w przypadku nie znalezienia Piotrowi nowego pracodawcy zimą. Sam zawodnik bez ociągania wyjeżdża na kolejne testy i sprawdziany (na razie co prawda tylko do Gdańska), ale póki co Lechia nie spieszy się z wyłożeniem astronomicznej jak na elbląskie warunki kwoty 100 tysięcy złotych zapisanych w kontrakcie. Pewnie w drodze negocjacji, które przypuszczam, że są prowadzone, oba kluby są w stanie dojść do porozumienia i kwota odstępnego może być niższa, ale jak na razie finiszu tych rozmów nie widać.
Zapewne temu, by pospieszyć lechistów służą wpisy na stronie internetowej Olimpii, z których wynika, że na 26-latka parol zagięły (kolejność alfabetyczna) – Arka Gdynia, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań i Widzew Łódź. Uff... ależ stawka.
"Puniek" (bo taka ksywka przylgnęła do Piotrka w rodzinnych Korszach) ja już dziś dziękuję tobie za występy w Olimpii i życzę powodzenia w kontynuowaniu piłkarskiej przygody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj kulturalnie. Dziękuję :-)