Siarka - OE, OE - Siedlce, Concordia - OE, OE - Stal Rzeszów, Świt - OE, OE - Radomiak, Limanovia - OE, OE - Motor, Puławy - OE, OE - Stal Mielec. 10 meczów do końca, 30 pkt do zdobycia. Banalne powiedzenie, ale prawdziwe jak rzadko kiedy - liga do samego końca będzie ciekawa. W takich Suwałkach mówią, że biją się o 1 ligę. Jasne, ale biją się też o utrzymanie (o czym już tak głośno nie mówią). Nad pierwszym spadkowym miejscem mają tylko 6 oczek przewagi. Będzie się działo, więc trochę pospekulujmy.
Gdzie są pewne (o ile takie są) punkty, a gdzie będzie trzeba się obejść smakiem. Trzy najbliższe mecze zapowiadają się bardzo ciężko.
Siarka - wiadomo, ci faktycznie szturmują ligę wyżej. Grają wiosną bardzo dobrze. W dodatku mecz na ich terenie. O punkt będzie bardzo trudno, ale paradoksalnie wierzę, że uda się go do Elbląga przywieźć.
Concordia - czyli tzw. derby. Widać, że robią wszystko, by po raz pierwszy w historii wygrać z Olimpią. Nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca. Olimpia przekłada z przyczyn obiektywnych swój mecz Pogonią, oni momentalnie robią to samo. Nie chcą grać najważniejszego dla siebie meczu cztery dni po kolejce. Potrzebują tygodnia na odpowiednie przygotowanie. Szanse na utrzymanie iluzoryczne, została tylko matematyka, więc ten mecz nabiera dla nich jeszcze większego ciężaru gatunkowego. Zrobią wszystko, zesrają się, by go wygrać. Olimpia musie zagrać mądrze, wyrachowanie. Upływający czas będzie jej sprzymierzeńcem. Im dalej w mecz, tym oni są cieńsi (słabe przygotowanie kondycyjne, dlatego też obawiają się gry co trzy/cztery dni). Mimo wszystko może zakręcić się koło remisu, więc 1 punkt.
Pogoń Siedlce - jesienią Olimpia utarła liderowi nosa i to u niego w domu. Dlaczego sytuacja nie miałaby się powtórzyć? Jeden zdobyty punkt też wziąłbym w ciemno.
Stal Rzeszów - gdzie szukać punktów, jak nie w starciach z drużynami z dolnej połówki tabeli. Ze Stalą rzeszowską Olimpii grało się zawsze ciężko, to dla niej nie jest wymarzony rywal. Mimo wszystko liczę i oczekuję tu 3 pkt. Nawet Lisiecki nie przeszkodzi ;-)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - nie ma innej opcji, trzeba na Mazowszu wygrać i pogrążyć chłopaków z Nowego Dworu. Wcześniej Olimpii udawało się stamtąd wracać z tarczą. Musi się udać i tym razem.
Radomiak - słaby jak nigdy. Kiedy więc wykorzystać tę słabość, jak nie teraz. Nie widzę innej opcji, jak wygrana Olimpii i rewanż za jesień, gdzie zielono-biali przejechali się po żółto-biało-niebieskich jak Leopard II po poligonie w Biedrusku.
Limanovia - tego meczu się boję. Nie chodzi nawet o jesienny pojedynek i przegraną w Elblągu. Tamten mecz, był składową pewnego większego planu pt. zwalnianie Raduszki. Teraz zakładam, że będzie na poważnie i gospodarze znów mogą okazać się lepsi. Przykro, ale akurat w tym starciu nie widzę szans na punkty.
Motor Lublin - Motor coś jak Radomiak. Mówiąc delikatnie nie zachwyca. Ciekawe, kogo teraz wchłoną po spadku ligę niżej, by nie stracić kontaktu z futbolowym szczeblem centralnym. Jest gdzieś na Lubelszczyźnie taki drugi Spartakus Szarowola? Po coś w końcu ten stadion na Krochmalnej budują. Olimpia ma ten mecz wygrać i zakładam, że go wygra. Każde inne rozstrzygnięcie będzie porażką. Rehabilitacja za jesienną nędzę w Lublinie wskazana.
Puławy - ciężki wyjazd, ale nie bez szans na punkty. Może być i remis, a może i wygrana. Ostatnim razem udało tam się skromnie wygrać, to dlaczego teraz miałoby się nie udać? Zdecydowanie w zasięgu i do pokonania.
Stal Mielec - czy to będzie ten mecz? Niewykluczone. Jeśli wszystko będzie się układało jak dotychczas, to właśnie do ostatniego spotkania mogą się ważyć losy utrzymania. Beniaminek rozmach i rozpęd po awansie utracił gdzieś pod koniec jesieni. Wiosną w Mielcu z animuszu po awansie pozostało niewiele. Wciąż świetna frekwencja, ale to nie ma większego wpływu na wyniki. Olimpia powinna sobie poradzić. Liczę na 3 pkt.
Kalkulacja na podstawie wróżenia z fusów (a jak!) mówi - coś koło 18-21 punktów. To byłby wynik prawie znakomity (znakomitym byłoby 30 jasne!). Może być też 15, ale to zaledwie 50% tego, co jest do zdobycia. Trochę mało. Czy te punkty + zdobyte do tej pory 33 w końcowym rozrachunku dadzą utrzymanie? Tabela jest tak spłaszczona, bije się tyle ekip, że nie podejmę się wyrokowania. Potraktujmy to w konwencji zabawowej. Fajnie jakby się sprawdziło, jeszcze fajniej jakby oznaczało w czerwcu drugą ligę dla Elbląga na kolejny sezon.
Gdzie są pewne (o ile takie są) punkty, a gdzie będzie trzeba się obejść smakiem. Trzy najbliższe mecze zapowiadają się bardzo ciężko.
Siarka - wiadomo, ci faktycznie szturmują ligę wyżej. Grają wiosną bardzo dobrze. W dodatku mecz na ich terenie. O punkt będzie bardzo trudno, ale paradoksalnie wierzę, że uda się go do Elbląga przywieźć.
Concordia - czyli tzw. derby. Widać, że robią wszystko, by po raz pierwszy w historii wygrać z Olimpią. Nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca. Olimpia przekłada z przyczyn obiektywnych swój mecz Pogonią, oni momentalnie robią to samo. Nie chcą grać najważniejszego dla siebie meczu cztery dni po kolejce. Potrzebują tygodnia na odpowiednie przygotowanie. Szanse na utrzymanie iluzoryczne, została tylko matematyka, więc ten mecz nabiera dla nich jeszcze większego ciężaru gatunkowego. Zrobią wszystko, zesrają się, by go wygrać. Olimpia musie zagrać mądrze, wyrachowanie. Upływający czas będzie jej sprzymierzeńcem. Im dalej w mecz, tym oni są cieńsi (słabe przygotowanie kondycyjne, dlatego też obawiają się gry co trzy/cztery dni). Mimo wszystko może zakręcić się koło remisu, więc 1 punkt.
Pogoń Siedlce - jesienią Olimpia utarła liderowi nosa i to u niego w domu. Dlaczego sytuacja nie miałaby się powtórzyć? Jeden zdobyty punkt też wziąłbym w ciemno.
Stal Rzeszów - gdzie szukać punktów, jak nie w starciach z drużynami z dolnej połówki tabeli. Ze Stalą rzeszowską Olimpii grało się zawsze ciężko, to dla niej nie jest wymarzony rywal. Mimo wszystko liczę i oczekuję tu 3 pkt. Nawet Lisiecki nie przeszkodzi ;-)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - nie ma innej opcji, trzeba na Mazowszu wygrać i pogrążyć chłopaków z Nowego Dworu. Wcześniej Olimpii udawało się stamtąd wracać z tarczą. Musi się udać i tym razem.
Radomiak - słaby jak nigdy. Kiedy więc wykorzystać tę słabość, jak nie teraz. Nie widzę innej opcji, jak wygrana Olimpii i rewanż za jesień, gdzie zielono-biali przejechali się po żółto-biało-niebieskich jak Leopard II po poligonie w Biedrusku.
Limanovia - tego meczu się boję. Nie chodzi nawet o jesienny pojedynek i przegraną w Elblągu. Tamten mecz, był składową pewnego większego planu pt. zwalnianie Raduszki. Teraz zakładam, że będzie na poważnie i gospodarze znów mogą okazać się lepsi. Przykro, ale akurat w tym starciu nie widzę szans na punkty.
Motor Lublin - Motor coś jak Radomiak. Mówiąc delikatnie nie zachwyca. Ciekawe, kogo teraz wchłoną po spadku ligę niżej, by nie stracić kontaktu z futbolowym szczeblem centralnym. Jest gdzieś na Lubelszczyźnie taki drugi Spartakus Szarowola? Po coś w końcu ten stadion na Krochmalnej budują. Olimpia ma ten mecz wygrać i zakładam, że go wygra. Każde inne rozstrzygnięcie będzie porażką. Rehabilitacja za jesienną nędzę w Lublinie wskazana.
Puławy - ciężki wyjazd, ale nie bez szans na punkty. Może być i remis, a może i wygrana. Ostatnim razem udało tam się skromnie wygrać, to dlaczego teraz miałoby się nie udać? Zdecydowanie w zasięgu i do pokonania.
Stal Mielec - czy to będzie ten mecz? Niewykluczone. Jeśli wszystko będzie się układało jak dotychczas, to właśnie do ostatniego spotkania mogą się ważyć losy utrzymania. Beniaminek rozmach i rozpęd po awansie utracił gdzieś pod koniec jesieni. Wiosną w Mielcu z animuszu po awansie pozostało niewiele. Wciąż świetna frekwencja, ale to nie ma większego wpływu na wyniki. Olimpia powinna sobie poradzić. Liczę na 3 pkt.
Kalkulacja na podstawie wróżenia z fusów (a jak!) mówi - coś koło 18-21 punktów. To byłby wynik prawie znakomity (znakomitym byłoby 30 jasne!). Może być też 15, ale to zaledwie 50% tego, co jest do zdobycia. Trochę mało. Czy te punkty + zdobyte do tej pory 33 w końcowym rozrachunku dadzą utrzymanie? Tabela jest tak spłaszczona, bije się tyle ekip, że nie podejmę się wyrokowania. Potraktujmy to w konwencji zabawowej. Fajnie jakby się sprawdziło, jeszcze fajniej jakby oznaczało w czerwcu drugą ligę dla Elbląga na kolejny sezon.
Fusy mówia to : ""Już 10 maja w czasie festynu zostanie podpisana umowa dwóch klubów piłkarskich Concordii Elbląg i Lechii Gdańsk. Na mocy współpracy w Elblągu powstanie szkółka klubu z Ekstraklasy w ramach Akademii Piłkarskiej i projektu "Biało - zielona przyszłość z Lotosem" - Rozmawialiśmy z prezydentem Elbląga, który jest za tym projektem. Zarządcami obiektów sportowych są głównie miasta zatem bez współpracy trudno jest tworzyć takie inwestycje - dodaje ."""
OdpowiedzUsuńI co ? Wyborcy Wilka !! Dalej wierzycie w jego obiecanki ?
Miło i raźniej się robi, że są w tym mieście ludzie, którzy mają swoje oczy, mózgi i widzą ten cały cyrk wokół. Naprawdę nie trzeba wiele. Odrzucić ten cały śmieszny PR i kierować się swoim rozumem. Tuż pod naszym okiem ktoś robi Olimpii i Elblągowi kuku, a ten pan co tyle obiecywał, jeszcze to wszystko przyklepuje. Nie mam słów na to: http://agrykola8.blogspot.com/2014/04/miasto-elblag-wspofinansuje-lechie.html Zapraszam
Usuń