Dziś w skrzynce znalazłem maila od kolegi: Chyba cos sie dzieje, bo strona zniknęła https://twitter.com/Jacek1314 :) A ten cwelina pucuje nadal, zobacz wpisy do tych z weszlo https://twitter.com/libudamichal (pisownia oryginalna).
Po kolei. Jacek1314, to niby prezes/współwłaściciel słoniarzy. Swego czasu bardzo aktywny profil na podanym portalu społecznościowym. Ogólny bełkot i przerost formy nad treścią, ale mieliło mocno. To, że zniknął jeszcze niczego nie znaczy. Chociaż "na mieście" słychać, że tam znów jest niewesoło. Po prostu kolejni zawodnicy robieni są w bambuko. 0 wypłat za styczeń, a powoli końca dobiega luty. Podobno gorąca linia z Menzlerem (ten od grupy managerskiej DERS), który już raz zrobiony został w ciula (Motor Lublin) i raczej drugi raz wykręcić się nie da. Zawodników trzeba zgłosić, a żeby tego dokonać, trzeba sprowadzić certyfikaty. To wszystko proces dość złożony i żmudny, generalnie czasochłonny, a okienko się przymyka za 7 dni. Przede wszystkim trzeba jednak mieć podpisane kontrakty (bez tego PZPN nikogo nie zarejestruje), a kontrakty = trzeba zapłacić. Coraz bardziej mgliście rysuje się przyszłość tej "elbląskiej Barcelony", cokolwiek by nie napisał i komukolwiek nie wchodziłby w dupę chłopina z drugiego linka czyli pan Libuda. Pisałem o nim wielokrotnie. W skrócie antyOlimpia. Dziś jest na etapie "nawiązywania kontaktów" z weszlo.com. Trzeba mu jedno przyznać, ma tupet: Koledzy po fachu... hahaha megalomania wysokich lotów. Coś jak ja i Patrick Barklay - szkocki dziennikarz Times'a, który napisał świetną biografię SAF: Futbol - cholera jasna! i bardzo dobrą książkę o Special One JM: Mourinho - anatomia sukcesu. Przy okazji gorąco polecam obie pozycje!
A wracając na ziemię. Kit widocznie przeżywa ciężkie chwile. Możliwe wg. mnie są dwa scenariusze. Pierwszy: jak to mają w zwyczaju przy Krakusa zwlekają do końca, a potem przyprą do muru zawodników, którzy nie będą mieli szans znaleźć sobie zatrudnienia w innym miejscu. Postawieni pod ścianą grajki + DERS będą zmuszeni doprowadzić temat do końca. Do tej pory wykonano jakąś pracę i uruchomienie witryny sprzedażowej, do tego faktycznie posłuży ten klub wiosną 2014 roku, może ostatecznie się opłacić. Mecz sparingowy z Lechią pokazał, że zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę, że tylko dobrą postawą mogą się wypromować i znaleźć miejsce, gdzie będą im płacić umówione pieniądze. Może być jednak tak, że przedsiębiorca z południa zwinie cały ten folwark i poszuka przyczółka gdzie indziej. Wtedy może dojść do scenariusza nr 2. Nowy/starty trener, np. Wojciech Grzyb, który znów kręci się przy Concordii, konkretnie przy CLJ. Jemu to akurat się dziwię. Facet z głośnym nazwiskiem, wydaje się niezależny (robota w nc+) decyduje się kręcić wokół szamba. Jeśli Grzyb po raz drugi wejdzie do tej brudnej rzeki, to będzie znaczyło jedno - sklecenie czegokolwiek ze zgliszczy + młodzi i 3 liga. Czego serdecznie niniejszym życzę. Choć nie życzę tego sympatycznemu panu Wojtkowi. Parfrazując klasyka (choć nie wiem czy ta czerwona świnia zasługuje na to określenie) Wojtku Grzybie nie idź tą drogą!.
Aktualizacja: właśnie na twitterze zaczął mnie obserwować p. Jacek Winczewski. Witam serdecznie :-). Ot zwykła zmiana konta. Życzenia oczywiście aktualne.
Po kolei. Jacek1314, to niby prezes/współwłaściciel słoniarzy. Swego czasu bardzo aktywny profil na podanym portalu społecznościowym. Ogólny bełkot i przerost formy nad treścią, ale mieliło mocno. To, że zniknął jeszcze niczego nie znaczy. Chociaż "na mieście" słychać, że tam znów jest niewesoło. Po prostu kolejni zawodnicy robieni są w bambuko. 0 wypłat za styczeń, a powoli końca dobiega luty. Podobno gorąca linia z Menzlerem (ten od grupy managerskiej DERS), który już raz zrobiony został w ciula (Motor Lublin) i raczej drugi raz wykręcić się nie da. Zawodników trzeba zgłosić, a żeby tego dokonać, trzeba sprowadzić certyfikaty. To wszystko proces dość złożony i żmudny, generalnie czasochłonny, a okienko się przymyka za 7 dni. Przede wszystkim trzeba jednak mieć podpisane kontrakty (bez tego PZPN nikogo nie zarejestruje), a kontrakty = trzeba zapłacić. Coraz bardziej mgliście rysuje się przyszłość tej "elbląskiej Barcelony", cokolwiek by nie napisał i komukolwiek nie wchodziłby w dupę chłopina z drugiego linka czyli pan Libuda. Pisałem o nim wielokrotnie. W skrócie antyOlimpia. Dziś jest na etapie "nawiązywania kontaktów" z weszlo.com. Trzeba mu jedno przyznać, ma tupet: Koledzy po fachu... hahaha megalomania wysokich lotów. Coś jak ja i Patrick Barklay - szkocki dziennikarz Times'a, który napisał świetną biografię SAF: Futbol - cholera jasna! i bardzo dobrą książkę o Special One JM: Mourinho - anatomia sukcesu. Przy okazji gorąco polecam obie pozycje!
A wracając na ziemię. Kit widocznie przeżywa ciężkie chwile. Możliwe wg. mnie są dwa scenariusze. Pierwszy: jak to mają w zwyczaju przy Krakusa zwlekają do końca, a potem przyprą do muru zawodników, którzy nie będą mieli szans znaleźć sobie zatrudnienia w innym miejscu. Postawieni pod ścianą grajki + DERS będą zmuszeni doprowadzić temat do końca. Do tej pory wykonano jakąś pracę i uruchomienie witryny sprzedażowej, do tego faktycznie posłuży ten klub wiosną 2014 roku, może ostatecznie się opłacić. Mecz sparingowy z Lechią pokazał, że zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę, że tylko dobrą postawą mogą się wypromować i znaleźć miejsce, gdzie będą im płacić umówione pieniądze. Może być jednak tak, że przedsiębiorca z południa zwinie cały ten folwark i poszuka przyczółka gdzie indziej. Wtedy może dojść do scenariusza nr 2. Nowy/starty trener, np. Wojciech Grzyb, który znów kręci się przy Concordii, konkretnie przy CLJ. Jemu to akurat się dziwię. Facet z głośnym nazwiskiem, wydaje się niezależny (robota w nc+) decyduje się kręcić wokół szamba. Jeśli Grzyb po raz drugi wejdzie do tej brudnej rzeki, to będzie znaczyło jedno - sklecenie czegokolwiek ze zgliszczy + młodzi i 3 liga. Czego serdecznie niniejszym życzę. Choć nie życzę tego sympatycznemu panu Wojtkowi. Parfrazując klasyka (choć nie wiem czy ta czerwona świnia zasługuje na to określenie) Wojtku Grzybie nie idź tą drogą!.
Aktualizacja: właśnie na twitterze zaczął mnie obserwować p. Jacek Winczewski. Witam serdecznie :-). Ot zwykła zmiana konta. Życzenia oczywiście aktualne.
Pierwszy etap maja za soba .Dzis podpisano umowy ,co dalej zobaczymy ....
OdpowiedzUsuńTym powinien się ktoś zająć. Nie wiem z miasta, z urzędu ds. sportu. Przecież to jest jasne naigrywanie się. A co pzpn na to? Wszyscy obcokrajowcy, a gdzie nasi zawodnicy, szkolenie, na które przecież wydatkowane są co roku jakieś środki. To może tym tropem powinna pójść reprezentacja Polski? 10 Brazylijczyków i 10 Argentyńczyków i zamiast 70 miejsca FIFA będzie pierwsza dziesiątka. Aż się wierzyć nie chce, w to co oni wyprawiają.
OdpowiedzUsuń