Połowa grudnia to dobry czas na podsumowanie zarówno kończącego się roku (przymierzam się do tego), a także do refleksji nad tym, co czeka nas w tzw. najbliższej przyszłości. Niestety nie rysuje się ona w różowych barwach. Z klubu jeśli wychodzą jakieś komunikaty, to bardzo lakoniczne i zdecydowanie nie takie, na jakie czekaliby kibice. Dziś wiemy, że pożegnany został największy wojownik w drużynie Maciej Scherfchen. Za nim w kolejce podobno kolejni. Personaliów nikt jeszcze nie podaje, ale wróble z okolicy Agrykola 8 ćwierkają, że odejdą zawodnicy drodzy, najdrożsi. Zazwyczaj zawodnik drogi, to zawodnik najlepszy. Czy w odwrocie z A8 są Rogaczov, Lubenov i inni z "wyższej półki"? Nie można niestety tego wykluczyć.
Może będzie łatwiej, jeśli zapytać, kto w Olimpii na wiosnę zostanie i będzie biegał po boiskach 2 ligi? Pytanie wydaje się proste. Odpowiedź już jednak nie. Personaliów dziś ze stuprocentową pewnością podać się nie da. Przesądzone jednak, że zostaną ci zawodnicy, którzy zmieszczą się w budżecie, bo po raz kolejny Olimpia w ostatnich latach racjonalizuje wydatki. Chciałoby się powiedzieć, że szansa na pokazanie się w 2 lidze wychowanków. Tylko skąd tych wychowanków wziąć? 10 miejsce juniorów w bardzo słabym województwie na półmetku ligi, dobitnie świadczy o młodzieżowym zapleczu pierwszej drużyny. Jak to się zwykło mówić, z pustego i Salomon nie naleje.
Idźmy więc dalej. Może transfery? Pytanie skąd i za co? Skoro dziś żegna się graczy z i tak szczupłej kadry, to jak można liczyć, ze ktoś sensowny na Agrykola trafi? Tylko wolni, z tzw. kartą na ręku i niedrodzy. Czyli poziom 3 ligi szuwarowo-bagiennej najwyżej. Uff... słabiutko to wygląda.
Olimpia ma 12 punktów straty do lidera. I co z tego? Wiosną nikt w Elblągu nie będzie spoglądał w górę ligowej tabeli. Choćby z wyżej wymienionych powodów, które można sprowadzić do jednego - brak kasy, a także faktu, że ostatnia w tabeli Siarka traci do Olimpii również 12 oczek. Siarka, która w tej chwili jest najbardziej aktywna jeśli chodzi o personalia i quasi rynek transferowy na tym szczeblu rozgrywek. Z Olimpii tymczasem ludzie umykają. Odejście Macieja Bobka, stratą tak naprawdę nie jest/nie będzie - chłopina chce kopać wyżej ;-) (niestety boję się, że to testowanie skończy się jak to w okresie letnim). Umówmy się, że jego ewentualne pożegnanie (wciąż coś każe mi jednak w to wątpić) jest raczej wartością dodaną, niż stratą faktyczną, o tyle inne potencjalne odejścia, o których się słyszy, zmuszają do zmartwień. Zespół jesienią wyglądał personalnie tak jak grał, czyli średnio. Zamiast uzupełnienia i wzmocnienia składu, wygląda na to, że Olimpia będzie się osłabiać.
A jeszcze Kolosov. Klub informuje, że przed Antonem operacja, która wykluczy go na dłuższy czas z treningów. Może więc być tak, że najlepszy strzelec zespołu nie przepracuje odpowiednio zimy i przystąpi do ligi z marszu. Modlić się trzeba więc podwójnie - żeby udała się operacja i żeby później Antkowi w lidze nic złego się nie stało.
Święta kibicom Olimpii zapowiadają się mocno średnie. Szkoda, że co roku zimą dopada taki nastrój. Bogatego sponsora próżno wyczekiwać. Choć nikt taki na horyzoncie się nie rysuje, to ja mam apel do Św. Mikołaja - przynieś nam pod choinkę poważnego inwestora dla Olimpii!!! Bardzo proszę.
Może będzie łatwiej, jeśli zapytać, kto w Olimpii na wiosnę zostanie i będzie biegał po boiskach 2 ligi? Pytanie wydaje się proste. Odpowiedź już jednak nie. Personaliów dziś ze stuprocentową pewnością podać się nie da. Przesądzone jednak, że zostaną ci zawodnicy, którzy zmieszczą się w budżecie, bo po raz kolejny Olimpia w ostatnich latach racjonalizuje wydatki. Chciałoby się powiedzieć, że szansa na pokazanie się w 2 lidze wychowanków. Tylko skąd tych wychowanków wziąć? 10 miejsce juniorów w bardzo słabym województwie na półmetku ligi, dobitnie świadczy o młodzieżowym zapleczu pierwszej drużyny. Jak to się zwykło mówić, z pustego i Salomon nie naleje.
Idźmy więc dalej. Może transfery? Pytanie skąd i za co? Skoro dziś żegna się graczy z i tak szczupłej kadry, to jak można liczyć, ze ktoś sensowny na Agrykola trafi? Tylko wolni, z tzw. kartą na ręku i niedrodzy. Czyli poziom 3 ligi szuwarowo-bagiennej najwyżej. Uff... słabiutko to wygląda.
Olimpia ma 12 punktów straty do lidera. I co z tego? Wiosną nikt w Elblągu nie będzie spoglądał w górę ligowej tabeli. Choćby z wyżej wymienionych powodów, które można sprowadzić do jednego - brak kasy, a także faktu, że ostatnia w tabeli Siarka traci do Olimpii również 12 oczek. Siarka, która w tej chwili jest najbardziej aktywna jeśli chodzi o personalia i quasi rynek transferowy na tym szczeblu rozgrywek. Z Olimpii tymczasem ludzie umykają. Odejście Macieja Bobka, stratą tak naprawdę nie jest/nie będzie - chłopina chce kopać wyżej ;-) (niestety boję się, że to testowanie skończy się jak to w okresie letnim). Umówmy się, że jego ewentualne pożegnanie (wciąż coś każe mi jednak w to wątpić) jest raczej wartością dodaną, niż stratą faktyczną, o tyle inne potencjalne odejścia, o których się słyszy, zmuszają do zmartwień. Zespół jesienią wyglądał personalnie tak jak grał, czyli średnio. Zamiast uzupełnienia i wzmocnienia składu, wygląda na to, że Olimpia będzie się osłabiać.
A jeszcze Kolosov. Klub informuje, że przed Antonem operacja, która wykluczy go na dłuższy czas z treningów. Może więc być tak, że najlepszy strzelec zespołu nie przepracuje odpowiednio zimy i przystąpi do ligi z marszu. Modlić się trzeba więc podwójnie - żeby udała się operacja i żeby później Antkowi w lidze nic złego się nie stało.
Święta kibicom Olimpii zapowiadają się mocno średnie. Szkoda, że co roku zimą dopada taki nastrój. Bogatego sponsora próżno wyczekiwać. Choć nikt taki na horyzoncie się nie rysuje, to ja mam apel do Św. Mikołaja - przynieś nam pod choinkę poważnego inwestora dla Olimpii!!! Bardzo proszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj kulturalnie. Dziękuję :-)