W czasie kiedy powstaje ten tekst, Olimpia rozgrywa swój mecz w Działdowie. Sprowokowało mnie do jego popełnienia kilka kwestii. Nie wiem jak je ponazywać, ale jak dla mnie ocierają się one o następujące sformułowania: niechlujstwo, olewactwo, niepoważne traktowanie czytelników/kibiców, brak profesjonalizmu i rzetelności. W głowę zachodzę jak to jest, że w innych miastach/ośrodkach mniejszych od Elbląga (większe sobie darujmy) można, da się, a w Elblągu wciąż sensowna relacja z meczów Olimpii pozostaje w sferze marzeń. Dlaczego tak się dzieje?
Na początek umówmy się - termin w środku tygodnia w tej lidze, to termin z dupy. Nie pasuje nikomu, no może poza piłkarską centralą. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego zespoły 4 poziomu ligowego muszą rozgrywać mecze w inne dni niż sobota/niedziela. Gdzie oni pędzą, z kim się ścigają? Liga kończy się w 6 czerwca, potem do rozegrania 2 mecze barażowe. Nic by się nie stało, gdyby skończyła się np. 13 czerwca i do 20.06 rozegrano by baraże. A potem wakacje. Nie da się?
Mądrale z PZPN/podległych ZPN-ów nie potrafią się zdobyć na refleksję i głową/rozsądkiem zaplanować terminarz, mając na uwadze przede wszystkim to, że kluby nawet w dni wolne mają problemy ze ściągnięciem ludzi na stadion, a co dopiero powiedzieć o dniach powszednich. Stoi to wszystko na głowie, a raczej leży na łopatkach. I teraz pojawia się ważna społeczna rola mediów, tych lokalnych, których zadaniem jest informowanie mieszkańców o sprawach im najbliższych, najbardziej ich interesujących. A taką sprawą dla wielu mieszkańców Elbląga, tych pracujących (także daleko poza Elblągiem), są mecze Olimpii. Mecze, na których nie zawsze mogą być, a o których z chęcią by poczytali, w tym śledzili relację na żywo z ich przebiegu.
Ze środowego kopania w Działdowie próżno jednak szukać jakiejkolwiek relacji "on air". To przecież "aż" 130 km od Elbląga. I nie ma tu znaczenia, że to jest to jest to samo zapyziałe województwo, w którym np. dziennik papierowy (ale również wersja internetowa) ma swoje oddziały/dziennikarzy/pracowników. To zbyt trudne dla wszystkich redakcji mających swoje siedziby w Elblągu. Informują więc one czytelników/kibiców wg swojego widzimisię, kompromitując się po drodze, dając zawstydzać amatorom/zapaleńcom, jak np. człowiek z Iławy, który swoją video relacją z meczu Olimpii z Drwęcą NML wręcz zmasakrował całą resztę quasi zawodowej dziennikarskiej stawki. Bezdyskusyjne K.O.
Zresztą co ja się przypinam o mecz wyjazdowy. Nie szukajmy daleko, skoro problem znajduje się bliżej i jest zdecydowanie głębszy. Otóż w ostatnią sobotę Olimpia na własnym stadionie przy A8 grała z Dębem Dąbrowa Białostocka. Zaaplikowała rywalowi aż 5 goli (w sumie w meczu padło ich 6). Nigdzie jednak tych bramek nie można zobaczyć (jeśli się mylę, proszę o cynk na elblazanin[at]gmail.com - wówczas zamieszczę i sprostuję). Nie znajdziecie ich na łamach patrona medialnego portel.pl (ci nawet nie zauważyli, że w środę 22 kwietnia Olimpia gra o kolejne 3 pkt, bo nie wrzucili choćby zdania zapowiedzi meczu). Nie ma ich również na witrynie internetowej Gazety Olsztyńskiej (wm.pl/dziennikelblaski.pl). info.elblag.pl dało aż tyle o meczu. A np. elblag.net w ogóle nie odnotował faktu, że... mecz się odbył - nie ma nawet suchego wyniku. Tak samo lokalna telewizja, która wcześniej z mniejszym lub większym poślizgiem, ale zamieszczała skróty meczów. Po Dębie nie ma nic. Zero. Zrozumiałbym jeszcze jakby się skończyło 0-0, ale padło 6 goli. Dużo, nawet w tej lidze.
Co ciekawe, wcześniej zdarzało się, że z meczów w Elblągu prowadzonych było kilka relacji równocześnie na wm.pl/dziennikelblaski.pl, info.elblag.pl, elblag.net/lajfy.com. Niekiedy dodatkowo z tych samych meczów wrzucane były na bieżąco informacje na profilach społecznościowych klubu. Nikomu niepotrzebne duble, a w dniach takich jak dziś pozostają wyłącznie polskieligi.net. Portal mało wiarygodny, który uzyskuje wyniki w sobie tylko wiadomy sposób, często zdarza się, że podane rezultaty końcowe mają się nijak do rzeczywistych rozstrzygnięć, są po prostu błędne.
Nie wiem czym tłumaczyć takie podejście do tematu relacjonowania meczów Olimpii? Chałtura i amatorka, to zbyt delikatne określenia. Może klub przy dobieraniu sobie medialnych współpracowników/wydawaniu akredytacji powinien jasno wyłuszczyć swoje oczekiwania dotyczące relacjonowania meczów Olimpii, stworzyć kompleksowy pakiet i konsekwentnie domagać się realizacji umowy, wywiązywania się z określonych obowiązków? Dziś jest nieprofesjonalnie i byle jak. Bez postawienia na nogi spraw ściśle powiązanych z budową silnej/profesjonalnej marki Olimpia, a takimi sprawami są przecież kwestie związane z obudową medialną, nie ma mowy o stworzeniu profesjonalnego klubu piłkarskiego, który dającej się przewidzieć przyszłości ma powalczyć o coś więcej niż 3 poziom ligowy.
Marzy mi się taki news jak ten, ale w odniesieniu do meczów Olimpii. Brak biletów/bilety wyprzedane. Jeśli lokalne media nadal będą reprezentowały takie podejście, a klub nie będzie egzekwował swoich oczekiwań względem nich, to efekt będzie taki, że kibice będą coraz bardziej zniechęceni. Mamy 2015 rok, a nie 1985 kiedy wynik meczu poznawało się z gazety, którą kupowało się w kiosku dzień po. Wciąż nie wierzę, że w całym Elblągu NIE MA JEDNEGO portalu, który gwarantuję obsługę meczów na określonym, wysokim poziomie. Portalu/dziennika, na łamach którego będzie można przeczytać wyczerpującą zapowiedź, rzetelny opis, obejrzeć fotorelację + bramki, a jeśli ich zabraknie, skrót najciekawszych akcji + zapis (najlepiej video) pomeczowej konferencji. Czy to takie trudne i nieosiągalne, że w naszym kochanym mieście stało się to niewykonalne?
Na początek umówmy się - termin w środku tygodnia w tej lidze, to termin z dupy. Nie pasuje nikomu, no może poza piłkarską centralą. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego zespoły 4 poziomu ligowego muszą rozgrywać mecze w inne dni niż sobota/niedziela. Gdzie oni pędzą, z kim się ścigają? Liga kończy się w 6 czerwca, potem do rozegrania 2 mecze barażowe. Nic by się nie stało, gdyby skończyła się np. 13 czerwca i do 20.06 rozegrano by baraże. A potem wakacje. Nie da się?
Mądrale z PZPN/podległych ZPN-ów nie potrafią się zdobyć na refleksję i głową/rozsądkiem zaplanować terminarz, mając na uwadze przede wszystkim to, że kluby nawet w dni wolne mają problemy ze ściągnięciem ludzi na stadion, a co dopiero powiedzieć o dniach powszednich. Stoi to wszystko na głowie, a raczej leży na łopatkach. I teraz pojawia się ważna społeczna rola mediów, tych lokalnych, których zadaniem jest informowanie mieszkańców o sprawach im najbliższych, najbardziej ich interesujących. A taką sprawą dla wielu mieszkańców Elbląga, tych pracujących (także daleko poza Elblągiem), są mecze Olimpii. Mecze, na których nie zawsze mogą być, a o których z chęcią by poczytali, w tym śledzili relację na żywo z ich przebiegu.
Ze środowego kopania w Działdowie próżno jednak szukać jakiejkolwiek relacji "on air". To przecież "aż" 130 km od Elbląga. I nie ma tu znaczenia, że to jest to jest to samo zapyziałe województwo, w którym np. dziennik papierowy (ale również wersja internetowa) ma swoje oddziały/dziennikarzy/pracowników. To zbyt trudne dla wszystkich redakcji mających swoje siedziby w Elblągu. Informują więc one czytelników/kibiców wg swojego widzimisię, kompromitując się po drodze, dając zawstydzać amatorom/zapaleńcom, jak np. człowiek z Iławy, który swoją video relacją z meczu Olimpii z Drwęcą NML wręcz zmasakrował całą resztę quasi zawodowej dziennikarskiej stawki. Bezdyskusyjne K.O.
Zresztą co ja się przypinam o mecz wyjazdowy. Nie szukajmy daleko, skoro problem znajduje się bliżej i jest zdecydowanie głębszy. Otóż w ostatnią sobotę Olimpia na własnym stadionie przy A8 grała z Dębem Dąbrowa Białostocka. Zaaplikowała rywalowi aż 5 goli (w sumie w meczu padło ich 6). Nigdzie jednak tych bramek nie można zobaczyć (jeśli się mylę, proszę o cynk na elblazanin[at]gmail.com - wówczas zamieszczę i sprostuję). Nie znajdziecie ich na łamach patrona medialnego portel.pl (ci nawet nie zauważyli, że w środę 22 kwietnia Olimpia gra o kolejne 3 pkt, bo nie wrzucili choćby zdania zapowiedzi meczu). Nie ma ich również na witrynie internetowej Gazety Olsztyńskiej (wm.pl/dziennikelblaski.pl). info.elblag.pl dało aż tyle o meczu. A np. elblag.net w ogóle nie odnotował faktu, że... mecz się odbył - nie ma nawet suchego wyniku. Tak samo lokalna telewizja, która wcześniej z mniejszym lub większym poślizgiem, ale zamieszczała skróty meczów. Po Dębie nie ma nic. Zero. Zrozumiałbym jeszcze jakby się skończyło 0-0, ale padło 6 goli. Dużo, nawet w tej lidze.
Co ciekawe, wcześniej zdarzało się, że z meczów w Elblągu prowadzonych było kilka relacji równocześnie na wm.pl/dziennikelblaski.pl, info.elblag.pl, elblag.net/lajfy.com. Niekiedy dodatkowo z tych samych meczów wrzucane były na bieżąco informacje na profilach społecznościowych klubu. Nikomu niepotrzebne duble, a w dniach takich jak dziś pozostają wyłącznie polskieligi.net. Portal mało wiarygodny, który uzyskuje wyniki w sobie tylko wiadomy sposób, często zdarza się, że podane rezultaty końcowe mają się nijak do rzeczywistych rozstrzygnięć, są po prostu błędne.
Nie wiem czym tłumaczyć takie podejście do tematu relacjonowania meczów Olimpii? Chałtura i amatorka, to zbyt delikatne określenia. Może klub przy dobieraniu sobie medialnych współpracowników/wydawaniu akredytacji powinien jasno wyłuszczyć swoje oczekiwania dotyczące relacjonowania meczów Olimpii, stworzyć kompleksowy pakiet i konsekwentnie domagać się realizacji umowy, wywiązywania się z określonych obowiązków? Dziś jest nieprofesjonalnie i byle jak. Bez postawienia na nogi spraw ściśle powiązanych z budową silnej/profesjonalnej marki Olimpia, a takimi sprawami są przecież kwestie związane z obudową medialną, nie ma mowy o stworzeniu profesjonalnego klubu piłkarskiego, który dającej się przewidzieć przyszłości ma powalczyć o coś więcej niż 3 poziom ligowy.
Marzy mi się taki news jak ten, ale w odniesieniu do meczów Olimpii. Brak biletów/bilety wyprzedane. Jeśli lokalne media nadal będą reprezentowały takie podejście, a klub nie będzie egzekwował swoich oczekiwań względem nich, to efekt będzie taki, że kibice będą coraz bardziej zniechęceni. Mamy 2015 rok, a nie 1985 kiedy wynik meczu poznawało się z gazety, którą kupowało się w kiosku dzień po. Wciąż nie wierzę, że w całym Elblągu NIE MA JEDNEGO portalu, który gwarantuję obsługę meczów na określonym, wysokim poziomie. Portalu/dziennika, na łamach którego będzie można przeczytać wyczerpującą zapowiedź, rzetelny opis, obejrzeć fotorelację + bramki, a jeśli ich zabraknie, skrót najciekawszych akcji + zapis (najlepiej video) pomeczowej konferencji. Czy to takie trudne i nieosiągalne, że w naszym kochanym mieście stało się to niewykonalne?
A Ty nie mozesz się wziąć za relacje meczòw Olimpii ?? :)
OdpowiedzUsuńOszalałeś ? w tych czasach ktoś ci za darmo relacje zrobi ? , muhahaha
UsuńW większości klubów tak robią, jeżdżą piszą i pstrykają za darmo, a że w Olimpii żadnego fanatyka prawdziwego (piśmiennego) nie ma... Szkoda.
UsuńCytat z innego newsa elblazanina ;]
OdpowiedzUsuń"A na koniec „news” z poletka tzw. politycznego. Na dniach będzie nowy kierownik w departamencie sportu. Oczywiście niespodzianki nie będzie, bo największe szanse na fuchę w UM ma obecny dyr. MMKS Concordia (od 01:32). Patrząc na to jak przyozdobione jest auto prezesa tego klubu bujającego się po naszym mieście (nie jest to Sporting Lizbona/Radomiak/Pelikan Łowicz), można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że ZKS Olimpia znów będzie miała mocno pod górę."
A tu wynik konkursu :Paweł Głowacki z Ełku został kierownikiem referatu sportu i turystyki w Urzędzie Miejskim w Elblągu.
http://www.portel.pl/artykul.php3?i=81631
Jednak lechio-condoniarz nie został kierownikiem ;] Kolejny strzał panu bogu w okno ..Ale ręka na pulsie była .Pozdrawiam
O co chodzi na stronie e-olimpia z tym plakatem..? 11.04.15 godz. 15.30
OdpowiedzUsuńPĄCZEK, GDZIE JEST SPONSOR?
OdpowiedzUsuńsłyszałem, że tobie zdarza się nim być ;p oj cieniaski powiedzielibyście chociaż raz na stadionie, przez internet każdy wielki cwaniak..
UsuńSkoro mowa o lokalnych mediach to dlaczego na zdjęciach na stronie e-olimpia twarze kibiców są nierozpoznawalne ? Przecież to są fotki z trybun gdzie nikt nie jest anonimowy a nie z jakiś ustawek . Po co robić z kibiców na siłę kryminalistów , przecież w większości to normalni ludzie którzy kochają to co robią.
OdpowiedzUsuńJa Ci powiem gdzie jest. Ksiądz go nie zaakceptował, powiedział, że sam wszystko ogranie !
OdpowiedzUsuńKatastrofa , chcial by sie czlowiek dowiedziec cos o ostatnim meczu a tu zawsze informacja ... Szersza relacja wkrótce... To predzej sie dowiem czegos z poniedzialkowej gazety..ja pierdole...kogogos wogole interesują te mecze ze nikt nie moze ogarnać prostej relacji..jakis wywiadow ..czegokolwiek ..jest cos takiego jak marketing w klubie, wystarczyl by jakis student
OdpowiedzUsuń