sobota, 22 lutego 2014

Testy, z których nic nie wynika

Powiem brzydko. Rozpierdala mnie Rafał Lisiecki, dziś na wycieczce w Rzeszowie. Facet całą zimę jest w rozjazdach. Zero porządnych treningów. Wciąż wierzy w managera, zamiast spiąć poślady i powalczyć o miejsce w Elblągu. Co z tego, że po przyjściu Oleksy (na chwilę) i testach młodej Legii (jeśli w ogóle, to też tymczasowo) zwiększyła się konkurencja do miejsca młodzieżowca? Zresztą czy się zwiększyła, to pokazało dzisiejsze 0-3 z amatorami z Gdańska.
Skoro słabsi zostają i walczą o miejsce, to czemu Lisiecki tak zapragnął podróżować? Czemu nikt mu nie powie prawdy, że w tej chwili, w tej formie jaką obecnie prezentuje, nie znajdzie się jeden klub, który go wytransferuje/wypożyczy. Nie mówię nawet o kupnie. Nikt za niego nie położy choćby grosza. To tu w Elblągu należy się odbudować, powalczyć o skład i miejsce w drużynie. Dobra gra wiosną może (nie musi) dać podstawę do myślenia o przeprowadzce gdziekolwiek. Co siedzi w głowie tego młodego człowieka, że tak usilnie stara się opuścić rodzinne miasto? W styczniu był już daleko na południu (Stalowa Wola) i teraz znów się karnął "na koniec świata" (Stal Rzeszów). Czy on nie potrafi skojarzyć jednej prostej sprawy - nie ma na dziś dzień placu w zespole słabszym (Olimpia), to jakim niby cudem ma załapać się w lepszej kapeli (Stal Rz.)? Lisiecki to bardzo dobrzy przykład i przestroga dla młodych ludzi, którzy zamiast słuchać trenera, najbliższego otoczenia, ludzi prawdziwie życzliwych, wsłuchują się wyłącznie w to, co mówi manager. Czyli ktoś, kto ma tylko jeden cel - opylić byle gdzie, byle tylko przyciąć na temacie parę złotych.
Przy okazji podróżowania i testowania Lisieckiego słowo o testach, które odbywają się w Olimpii. Takie ściąganie byle jakich grajków przypomina mi działanie na alibi. Robimy coś, sprawdzamy, próbujemy. Jest ruch i to musi kibicom wystarczyć. A, że nie ma efektów? Trudno. Efektów nie będzie, bo targa się do Elbląga ludzi, którzy są słabsi od obecnych w składzie. Rozumiem umowę z Legią (tu nie ma żadnego musu i chyba większych wydatków), ale już wołanie przeprzecieniaka z Grecji nie ma żadnej racji bytu. Skoro nie ma kasy na piłkarzy i na transfery, to można dziś było przyjrzeć się zawodnikom drużyny, która ogoliła Olimpię do zera. Napastnika w Elblągu jak nie było, tak i na kilka dni przed zamknięciem okienka nie ma. Widoków w tej chwili żadnych. Po tym co zaprezentowali dziś przymierzani do Olimpii ludzie, słabsi psychicznie kibice mogliby się wyłącznie pochlastać.

2 komentarze:

  1. sklad OE Imianowski, Samrbor, Lewandowski, Ichim, Prusionowski, Zieliński, Sokołowski, Kowalczyk, Czarnecki, Limperopoulos, również: Zoch, Piotrowski, Ressel, Pietrewicz. Moze trzech do gry w lidze Lewandowski Zoch, Ressel reszta beznadziejna dobrze ze taki mecz byl i trener widzial jak zagrali, a zagrali bardzo slabio. Legionisci za slabi, grek zjazd do zajezdni osiolkow

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ma dziewczynę na południu :D

    OdpowiedzUsuń

Komentuj kulturalnie. Dziękuję :-)